8 października 2019

7 tydzień ciąży. Serduszko.


Coś cudownego...
Widzieć bijące
serce swojego
dziecka...

"Są rzeczy,
w które trzeba wierzyć,
by je zobaczyć..."
- Miguel de Cervantes


29.04.2019 r.
7 tydzień ciąży.
Nadszedł dzień wizyty u innego lekarza i chwila kiedy mogliśmy zobaczyć serduszko. Lekarz po przeprowadzeniu wywiadu i spojrzeniu na poprzednie USG i wyniki badań stwierdził, że wszystko jest ok i nie rozumie dlaczego poprzedni lekarz nas tak nastraszył "że z tego nic nie będzie". Na USG mogliśmy zobaczyć bijące serduszko. 120 uderzeń na minutę...


Uczucie w tej chwili jest nie do opisania. Coś niewiarygodnego, pięknego... Patrząc na mojego partnera obserwującego monitor widziałam, że jemu zakręciła się łezka w oku. Ja byłam bardzo szczęśliwa, że serduszko bije... Najpiękniejsze uczucie jakie do tej pory czułam...


Po wykonaniu USG lekarz założył mi kartę ciąży (poprzedni stwierdził, że na razie jest to niepotrzebne), dostałam kolejne skierowania na badania, a dokładnie badania prenatalne i zapisałam się na kolejną wizytę na 27 maja. Po analizie USG lekarz powiedział, że według długości zarodka 1,02cm jest to 7+1 tydzień i zarodek jest znacznie mniejszy niż powinien być z OM (8+4), ale tak się zdarza i nie można tym się sugerować tylko USG. Z okresu termin wychodził na 7 grudnia, a na podstawie USG dowiedzieliśmy się, że termin porodu jest na 15 grudnia.
Radość była jeszcze większa bo mieliśmy mieć tak wspaniały prezent na święta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz