21 września 2019

Co dalej?


Przyszłość
i jej
wielkie zmiany...

"Nikt nigdy nie zagłębił
zamysłów wiosny..."
- Bruno Schulz

5 kwietnia 2019 r.
Rano wykonałam ponownie test ciążowy, który pokazał wynik pozytywny. Postanowiłam umówić się do lekarza - termin wizyty w poniedziałek. Emocje tego dnia mnie ponosiły - raz czułam euforię i radość za kilka minut smutek i przerażenie. Z biegiem czasu wiem, że od tego dnia hormony we mnie wariowały. Z pracy odebrał mnie mój partner, który właśnie wrócił z trasy. Pojechaliśmy do Pepco, w którym spotkałam moją przyjaciółkę z dawnych lat. O wynikach testów wiedziała, dlatego pomogła mi wybrać prezent dla mojego partnera. Wspólnie wybrałyśmy skarpetki w formie bucików w kształcie misia. Po wyjściu ze sklepu wręczyłam mu buciki, aby przekonać go, że testy są moje i to nie jest żart - oczywiście w dalszym ciągu uważał, że robię sobie żarty. Następnego dnia (06.04.2019) wykonałam test w jego domu i wspólnie odczytaliśmy wynik, który również był pozytywny. W tym momencie ogarnęło go przerażenie i zrozumiał że nie żartowałam.
Od tej chwili oboje zaczęliśmy się zastanawiać nad naszą wspólną przyszłością....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz